wtorek, 31 maja 2016

Szlakiem historii czyli wycieczka Blachownia – Grodzisko – Częstochowa



Jeśli ktoś ma ochotę na 15-kilometrowy spacerek w przyjemnej, w większości leśnej okolicy, szlakiem historii dawnej i niedawnej, to proponowana trasa będzie dla niego w sam raz. Dlaczego „w tę”, a nie „we w tę” ? Po prostu łatwiej wrócić do domu z mety na ulicy Rocha w Częstochowie, niż z Blachowni, zwłaszcza w niedzielne czy świąteczne popołudnie. Jeśli jednak ktoś życzy sobie iść odwrotnie – jego wybór.

My startujemy w Blachowni obok leżącego po lewej zbiornika na Stradomce. Idziemy na północ, a potem północny zachód ulicami Sienkiewicza i Leśną, a potem Klonową. Tam, naprzeciwko posesji nr 23 skręcamy w prawo w las i idziemy około 7 kilometrów na północ wygodną ścieżką o nazwie Szlakowy Dukt. Jego nazwa może kojarzyć się ze szlakiem w sensie turystycznym, ja jednak myślę, że pochodzi ona od żużla czyli tzw. szlaki, którą jest na wielu odcinkach wysypany. 


Urozmaiceniem podróży są ślady po wydobyciu rud żelaza, które w okolicach Częstochowy trwało od średniowiecza (XIV wiek) do początku lat 80-tych XX wieku.  Są to jeziorko w zapadlisku ziemi oraz znajdujące się opodal resztki wielkośrednicowych stalowych rur i kawałek żelbetonowego muru.





Po jakimś czasie Szlakowy Dukt staje się na krótkim odcinku częścią niebieskiego Szlaku Rezerwatów Przyrody, prowadzącego od stacji kolejowej Blachownia do stacji kolejowej Chorzew Siemkowice (długość 95 kilometrów). Nazwa szlaku nawiązuje do rezerwatów przyrody, przez które biegnie jego trasa.
 

Wkrótce potem przecinamy asfaltową szosę drogi Częstochowa – Wręczyca Wielka, a niedaleko za nią napotykamy po lewej stronie sporą piaskownię.



Jak wspomniałem, Szlakowy Dukt prowadzi przez dawne tereny górnicze. Na jakimś jego odcinku idziemy po resztkach podkładów kolejowych, co dowodzi, że kiedyś biegła tędy kolejka wąskotorowa, transportująca rudę żelaza.
 

Jeszcze jedną pamiątką po dniach dawnej chwały jest blok górniczy w pobliżu hałdy pozostałej po kopalni rud żelaza „Grodzisko”, którą zamknięto w roku 1982.
 

Kilkaset metrów dalej wychodzimy na drogę w miejscowości Grodzisko. Idziemy w prawo i wkrótce po lewej stronie wśród pól wyłania się zalesione wzgórze, kryjące resztki średniowiecznego grodu i zarazem będące rezerwatem przyrody o nazwie Zamczysko.
 




W Grodzisku spotkamy także zabytki architektury bardziej współczesnej, ale równie piękne i warte zainteresowania.
 

Po opuszczeniu Grodziska skręcamy na południowy wschód i idąc w stronę lasu mamy okazję zobaczyć w całej okazałości zadrzewioną hałdę dawnej kopalni rud żelaza „Grodzisko”.
 

Idąc dalej leśną drogą napotykamy ślady działalności bobrów  w postaci rozlewiska po lewej, z którego woda przelewa się przez nasz szlak.
 


Wiodąca nas ścieżka kieruje się na wschód, mijając po drodze użytek ekologiczny „Dzicze bagno”, o czym informuje tablica, w sąsiedztwie której widoczne jest żeremie bobrowe.
 

W końcu opuszczamy las, przecinamy drogę Lgota-Szarlejka i klimatyczną, piaszczystą polną drogą idziemy jeszcze kawałek prosto, by wkrótce ostro skręcić na południe.
 

Przecinamy drogę Kalej-Szarlejka i zakurzonymi ścieżkami kierujemy się na południowy wschód, a potem na wschód, wychodząc na ulicę Radomską koło cmentarza komunalnego. Chwilę potem mijamy po lewej bunkier, w którym we wrześniu 1939 roku żołnierze 7 dywizji piechoty bronili Częstochowy przed niemieckim Wehrmachtem.
 

Wkrótce dochodzimy do ulicy Rocha. Dziękujemy za wspólną wycieczkę !
 


















 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz