Jeśli ktoś ma ochotę na 15-kilometrowy spacerek w przyjemnej,
w większości leśnej okolicy, szlakiem historii dawnej i niedawnej, to
proponowana trasa będzie dla niego w sam raz. Dlaczego „w tę”, a nie „we w tę”
? Po prostu łatwiej wrócić do domu z mety na ulicy Rocha w Częstochowie, niż z Blachowni,
zwłaszcza w niedzielne czy świąteczne popołudnie. Jeśli jednak ktoś życzy sobie
iść odwrotnie – jego wybór.
Urozmaiceniem podróży są ślady po wydobyciu rud
żelaza, które w okolicach Częstochowy trwało od średniowiecza (XIV wiek) do
początku lat 80-tych XX wieku. Są to
jeziorko w zapadlisku ziemi oraz znajdujące się opodal resztki
wielkośrednicowych stalowych rur i kawałek żelbetonowego muru.
Po jakimś czasie Szlakowy Dukt staje się na krótkim
odcinku częścią niebieskiego Szlaku Rezerwatów Przyrody, prowadzącego od stacji
kolejowej Blachownia do stacji kolejowej Chorzew Siemkowice (długość 95
kilometrów). Nazwa szlaku nawiązuje do rezerwatów przyrody, przez które biegnie
jego trasa.
Wkrótce potem przecinamy asfaltową szosę drogi
Częstochowa – Wręczyca Wielka, a niedaleko za nią napotykamy po lewej stronie
sporą piaskownię.
Jak wspomniałem, Szlakowy Dukt prowadzi przez dawne
tereny górnicze. Na jakimś jego odcinku idziemy po resztkach podkładów
kolejowych, co dowodzi, że kiedyś biegła tędy kolejka wąskotorowa, transportująca
rudę żelaza.
Jeszcze jedną pamiątką po dniach dawnej chwały jest
blok górniczy w pobliżu hałdy pozostałej po kopalni rud żelaza „Grodzisko”,
którą zamknięto w roku 1982.
Kilkaset metrów dalej wychodzimy na drogę w
miejscowości Grodzisko. Idziemy w prawo i wkrótce po lewej stronie wśród pól wyłania
się zalesione wzgórze, kryjące resztki średniowiecznego grodu i zarazem będące
rezerwatem przyrody o nazwie Zamczysko.
W Grodzisku spotkamy także zabytki architektury bardziej
współczesnej, ale równie piękne i warte zainteresowania.
Po opuszczeniu Grodziska skręcamy na południowy
wschód i idąc w stronę lasu mamy okazję zobaczyć w całej okazałości zadrzewioną
hałdę dawnej kopalni rud żelaza „Grodzisko”.
Idąc dalej leśną drogą napotykamy ślady działalności
bobrów w postaci rozlewiska po lewej, z
którego woda przelewa się przez nasz szlak.
Wiodąca nas ścieżka kieruje się na wschód, mijając
po drodze użytek ekologiczny „Dzicze bagno”, o czym informuje tablica, w
sąsiedztwie której widoczne jest żeremie bobrowe.
W końcu opuszczamy las, przecinamy drogę
Lgota-Szarlejka i klimatyczną, piaszczystą polną drogą idziemy jeszcze kawałek
prosto, by wkrótce ostro skręcić na południe.
Przecinamy drogę Kalej-Szarlejka i zakurzonymi
ścieżkami kierujemy się na południowy wschód, a potem na wschód, wychodząc na
ulicę Radomską koło cmentarza komunalnego. Chwilę potem mijamy po lewej
bunkier, w którym we wrześniu 1939 roku żołnierze 7 dywizji piechoty bronili
Częstochowy przed niemieckim Wehrmachtem.
Wkrótce dochodzimy do ulicy Rocha. Dziękujemy za
wspólną wycieczkę !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz